#środowisko
Krótka bajka o tym, dlaczego nic się w naszym życiu nie zmienia
Mam problem, ale może sam się rozwiąże. Jestem nieszczęśliwy, ale może jutro coś się zmieni. To nic, że od paru lat czekam na podobny cud, ale lepsze życie nadzieją, choćby naiwną, od pogodzenia się ze smutnym losem. Bo trzeciej opcji oczywiście nie widzę.
W jakiej grupie jesteś?
Dlaczego jest tak, że ludzie niezwykle rzadko się zmieniają? Że pomimo szczerych chęci odpadają w przedbiegach? Nie trzymają się postanowień, wracają do starych nawyków? Jak i czy można temu zapobiec?